A odpowiadając rzekł:Napisano:Nie samym chlebem żyje człowiek,ale każdym słowem,które pochodzi z ust Bożych.(Mt.4,4)
Słowo Boże jest jednym z najcenniejszych skarbów,które podarował nam sam Bóg. Jako ludzie wierzący nie jesteśmy pozostawieni na tej ziemi samym sobie,lecz posiadamy Ducha Świętego,zamieszkałego w nas,i to On nas prowadzi( ci którzy oddali swoje życie Jezusowi czyniąc go swoim Panem i zawarli z Nim przymierze przez Chrzest Wodny,narodzili się na nowo,i to oni posiadają tegoż Ducha Świętego)Jest to wielką łaską,że sam Bóg jest naszym przewodnikiem na drodze wiary. Ale to nie wszystko:w swoim Słowie Bóg podarował nam możliwość poznawania Jego odwiecznych zamysłów. Możemy poznać Jego istotę,że jest święty i sprawiedliwy,ale i pełen doskonałej miłości. Możemy się dowiedzieć o tym,że już od dawna miał w sercu radosną wolę,aby stworzyć i miłować człowieka. Poznajemy też jak potrafi utorować człowiekowi drogę z powrotem do Siebie,drogę,którą człowiek zamknął sobie przez grzech. Jest nam podarowane,by dowiedzieć się o tym,że teraz się nami tak troskliwie zajmie i że doprowadzi nas do Swojej chwały zgodnie z niezłomną swą obietnicą. Przez Słów Boże dowiadujemy się również o Jego zamiarach w przyszłości: że wkrótce przyjdzie,aby wziąć tych którzy Mu służą i żyją Jego Słowem ,którzy przez wiarę stali się się Jego własnością ,do Siebie,ale równocześnie rozpocznie się sprawiedliwy sąd nad ludźmi,którzy nie uwierzyli łasce i nie przyjęli Pan Jezusa do swojego serca ,którzy tylko mówili że są wierzącymi ,ale ich życie było zaprzeczeniem tego wszystkiego(nie odwrócili się od nieprawości -grzechu swego ).Bóg sam przemawia przez Biblię do nas. To ten odwieczny jeden Bóg. Stwórca wszechświata i wszystkich rzeczy,pragnie powiedzieć Ci o rzeczach najwyższej wagi,Tobie Czytelniku,który wobec Niego jesteś tak małym stworzeniem i tylko jednym z ponad sześciu miliardów ludzi! >A jednak w oczach Boga jesteś niezwykle cenny- wprawdzie niegodny,a jednak cenny –tak bardzo,że osobiście chce z Tobą rozmawiać!
Czy nie odczuwasz,z jak wielkim przywilejem masz do czynienia?
Czy raczej wolisz nadal Go lekceważyć,bez poznania Jego woli?
Jak często i z jakim nastawieniem sięgasz po Słowo Boże?
A dzisiaj,czy wczytywałeś już się w Biblie?