Odpocznienie w Bogu Niepowtarzalność ofiary Chrystusa

"...A tak pozostaje jeszcze odpocznienie dla ludu Bożego;Kto bowiem wszedł do odpocznienia jego,ten sam odpoczął od dzieł swoich,jak Bóg od swoich.Starajmy się tedy usilnie wejść do owego odpocznienia,aby nikt nie upadł,idąc za tym przykładem nieposłuszeństwa.Bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne,ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny,przenikający aż do rozdzielenia duszy i ducha,stawów i szpiku,zdolny osądzić zamiary i myśli serca.I nie ma stworzenia,które by się mogło ukryć przed nim,przeciwnie,wszystko jest obnażone i odsłonięte przed oczami tego,przed którym musimy zdać sprawę."(He.4,1-13)

"Albowiem Chrystus nie wszedł do świątyni zbudowanej rękami,która jest odbiciem prawdziwej,ale do samego nieba,aby się wstawiać teraz za nami przed obliczem Boga;I nie dlatego,żeby wielokroć ofiarować samego siebie,podobnie jak arcykapłan wchodzi do świątyni co rok z cudzą krwią.Gdyż w takim razie musiałby cierpieć wiele razy od początku świata;ale obecnie objawił się On jeden raz u schyłku wieków dla zgładzenie grzechu przez ofiarowanie samego siebie.A jak postanowione jest ludziom raz umrzeć,a potem sąd,Tak i Chrystus,raz ofiarowany,aby zgładzić grzechy wielu,drugi raz ukaże się nie z powodu grzechu,lecz ku zbawieniu tym,którzy go oczekują."(He.9,23-28)

"Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcania,bez którego nikt nie ujrzy Pana.Bacząc żeby nikt nie pozostał z dala od łaski Bożej,żeby jakiś gorzki korzeń,rosnący w górę,nie wyrządził szkody i żeby przezeń nie pokalało się wielu.Żeby nikt nie był rozpustny lub lekkomyślny jak Ezaw,który za jedną potrawę sprzedał pierworodztwo swoje.A wiecie,że potem,gdy chciał otrzymać błogosławieństwo,został odrzucony,nie uzyskał bowiem zmiany swego położenia,chociaż o nią ze łzami zabiegał."(He.12,14-17)

"A bądźcie wykonawcami Słowa,a nie tylko słuchaczami,oszukującymi samych siebie.Bo jeśli ktoś jest słuchaczem Słowa,a nie wykonawcą,to podobny jest do człowieka,który w zwierciadle przegląda się swemu naturalnemu obliczu;Bo przypatrzył się sobie i odszedł i zaraz zapomniał,jakim jest .Ale kto wejrzał w doskonały zakon wolności i trwa w nim,nie jest słuchaczem,który zapomina,lecz wykonawca:ten będzie błogosławiony w swoim działaniu."(Jak.1,22-25)

"Wiarołomni,czy nie wiecie,że przyjaźń ze światem,to wrogość wobec Boga?Jeśli więc kto chce być przyjacielem świata,staje się nieprzyjacielem Boga.Albowiem czy sądzicie,że na próżno Pismo mówi:Zazdrośnie chce On mieć tylko dla siebie ducha,któremu dał w nas mieszkanie?"(Jak.4,4-5)

"Zaprawdę,zaprawdę powiadam wam,kto słucha słowa mego i wierzy temu,który mnie posłał,ma żywot wieczny i nie stanie przed sądem,lecz przeszedł z śmierci do żywota."(Jn.5,24)



piątek, 17 lipca 2009

Jak mam postępować ?


Według Ducha postępujcie, a nie będziecie pobłażali żądzy cielesnej.(Galicjan 5,16)

W każdym wierzącym Duch Święty zamieszkał na zawsze. Lecz życie pod stałym i wyłącznym kierownictwem Ducha Świętego nie jest rzeczą, która raz zainicjowana funkcjonuje od tej pory automatycznie jest to proces wymagający codziennej czujności i ćwiczenia osobistej uległości względem woli Bożej. W Psalmie 23 Dawid przedstawia piękną ilustrację tego fragmentu, posługując się obrazem owieczek. Do Pana mówi:” Namaszczasz oliwą głowę moją.” Jest to aluzja do maści pasterza na plagę much, które dokuczały trzoda i łatwo doprowadzały ją do niepokoju, a nawet popłochu.

Jak łatwo irytujemy się, nawet błahostka jest zdolna zakłócić nasz spokój. Denerwowanie się z powodu na pozór drobnych rzeczy doprowadza niejednokrotnie do nie byle, jakiego gniewu!

Jak ważne jest zatem, abyśmy byli świadomi codziennego działania Ducha Świętego .Tylko On może rozwiązać w nas usposobienie Pana Jezusa Chrystusa. Jego Duch może dodać nam siły, aby spokojnie znosić kłopoty i trudności codziennego życia. ”Bo zakon Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, uwolnił cię od zakonu grzechu i śmierci.”(Rz.8,2)

A jeśli nie możemy się uporać z nieprzyjemnymi okolicznościami, zawróćmy się do Pana: Panie, nie mogę dać sobie rady z ta sytuacja. Obruszam siei popadam w gniew. Proszę Cię, ospo kój mnie przez twojego Ducha. Weź mnie całkowicie pod Swoją władzę, abym reagował i sprawował się tak, jak Ty byś tego oczekiwał ode mnie.”

Będziemy zdumieni, jak szybko Pan odpowiada na naszą poważna i szczerą prośbę.